Serial pod względem aktorskim stoi wysoko, kilkoro odtwórców ról pierwszo- i drugo planowych, nawet jeśli dotychczas byli stosunkowo mało znani, pokazało MEGA klasę, wyżyny aktorstwa, ale rola Stannisa jest szczególna. Była wyjątkowo trudna i niewdzięczna, mało kto byłby ją w stanie udźwignąć.
Zasłużył na niego za brawurową drugoplanową rolę męża VIRGINII WOOLF.
Dzielnie dotrzymuje kroku wspaniałej NICOLE KIDMAN.
Jest troskliwy, ale kiedy trzeba surowy, zdecydowany.
Wielka rola!
i slowo daje jakbym nie wiedziala, ze to Dillane w obu filmach, to bym go chyba nie rozpoznala.
Ok, oba filmy dzieli 10 lat, ale mimo to, inny czlowiek po prostu.
Widziałam go zaledwie w kilku filmach, ale zdążyła mi się spodobać jego gra. Na prawdę świetny aktor. Może nie tak rewelacyjny jak mój kochany Johnny Depp, ale oby trzymał taki poziom jaki prezentuje, a będzie można go uznać za jednego z wybitniejszych aktorów :)