Gość jest niezastąpiony i jedyny w swoim rodzaju, jeżeli chodzi o grę bandziorów, psycholi i narkomanów. Nie ma sobie w tym równych. Szkoda, że ostatnio strasznie o nim uchchło.
W pełni się zgadzam i miejmy nadzieję że niedługo wystąpi w jakimś filmie gdzie - jak zwykle - pokaże swoją najlepszą/najgorszą stronę.
Pozdrawiam i ściskam
PS. Może warto iść na "Harry Potter i Więzień Azkabanu"? Chociażby po to by zobaczyć Oldmana jako "mordercę" (co z tego że niesłusznie skazanego). Jeszcze raz pozdrawiam.