właśnie obejrzałem wywiad w którym Gary powiedział, że wiele lat temu dostał propozycje gry Mansona, ale odmówil przez szacunek do Polańskiego i rodziny Sharon Tate.
Kurde, to mogła być rola na równi z Draculą czy Stansfieldem. Szkoda.
być może po prostu szanuje Polańskiego i nie chciał żeby taka postać jak Manson została uwieczniona na taśmie filmowej. Mimo wszystko szkoda, bo pasowałby do tej roli idealnie.