myśłem ze obejrze durną, odmużdżająca komedyjkę, a tu ambitniejsze kino, pietnujące amerykańską głupotę i jej małomiasteczkowośc prowincji. gdzie prym wiedzie mamona i układy (zupełnie jak u nas). a do tego potężna dawka czarnego humoru.
mogłbym jeszcze sporo. ale nie bede opowiadał. obejrzyjcie sobie przy najbliższej okazji.
ocene ma za niską. 8 to minimum.
pozdrawiam
scena z jezusem była genialna, a nawet przegenialna :-D W ogóle świetny film, aż dziw bierze, że w święta coś takiego puścili. Chyba znowu zacznę lubić tv4.
W pełni się zgadzam. Czarna komedia, która w bolesny sposób pokazuje prawdziwe oblicze amerykańskiej prowincji. Coś o tym wiem ;-)
Nie widziałam całości więc umknęła mi scena z Jezusem, o której wszyscy piszą, ale też się bardzo pozytywnie zaskoczyłam. Myślałam że to jakiś smętny jęczący dramat w stylu "psychologiczne czwartki na tvnie" i Delta Burke z Morgan Fairchild załamują dłonie, a tu patrzę, leci normalnie zabawna komedia z jajem. Humor jak w "Gotowych na wszystko", wredny i zalatujący makabrą... Chętnie obejrzę jeszcze raz w całości, jak telewizornia puści.
PS> A co tam z tym Jezusem było? Jakby kto mi mógł powiedzieć, zapraszam na priv ;)
Hmmm, nie wiem czy chcę... Ogólnie jestem przeciwniczką szpanowania przez spoilery, ale czasami lepiej wiedzieć gdy w Twoją stronę nadlatuje kowadło ;)
scena z jezusem:
http://www.youtube.com/watch?v=g0BatT0qYhw
na szczęście jest jeszcze youtube ;-)
OMG.... Dobrze, że nie mam w robocie słuchawek, bo sam obraz mnie totalnie przegiął na pół... "Well, it was supposed to be offensive. This scene was supposed to drive home the message that there was abosolutley nothing this woman wouldn't capitalize on." - dobry komentarz pod scenką.
Dziękuję :)
Uwielbiam ten film, zawsze jak mam okazje, to oglądam, w sumie już z 10 razy ;) Humor idealnie trafia w mój gust. Dennis Richards czesząca włosy zwyciężczyni konkursu i mówiąca : "Who are you???" świtna, jak również gdy tańczą na stołkach ;) Matka i ciotka Amber dopełniają całości :) Aktorki dopasowane idealnie, zagrały rewelacyjnie, Świetna Brittany Murphy, szkoda że już jej nie ma...