Za mało dramatyzmu. Głównie odrzuca sztuczność efektów specjalnych. Już pierwsze ujęcie wygląda kiepawo, a potem niektóre sceny wyglądają jakby były przeplatane: studio-prawdziwa lokacja. To nie "Crimson Tide". Nie wykorzystali potencjału. Końcówka trochę ratuje. Ale to za mało jak na dwie godziny.
5/10
Koszmar! Okręty podwodne zakręcają jak gokarty, pociski karabinów lecą pod wodą jak w powietrzu, snajper kasuje pół oddziału ale nie wpada na to żeby strzelić do dowódcy który stoi z przodu. Witaj w najlepszej armii na świecie gdzie do oddziałów specjalnych przyjmujemy totalnych debili. I to wszystko oczywiście podlane patosem w ilościach hurtowych. Równie dobrze okręt podwodny z dzielnymi amerykańskimi marynarzami mógł przebić się przez jądro ziemi i wyskoczyć u wybrzeży Hawajów. JPRDL.
Ten film to jakaś katastrofa... pełnomorska!
Hehehe. Ciezko nie przyznać racji. Z jadrem ziemi dobry patent- pewnie tego nie zrobili bo im dodatkowe chlodzenie padlo. Najważniejsze ze uratowali ruskiego prezydenta i powstrzymali zaglade ziemii. Bo juz tracilem nadzieje i myslalem ze im sie nie uda. Ale gimbaza w formie -ocena 7.0