.......i nieco zacofanych licealistek :-) Sam fakt że 27 letnia Britt Robertson gra 17 latkę jest mocno przesadzony. Jasne że jest śliczna ( bardzo mi się podobała w Krainie jutra) a jej uroda nastolatki to olbrzymi kapitał --ale bez przesady ! Sam film to taki trochę misz-masz. Sceny fajne przeplatają się z nudą. Nie starajcie się szukać logiki w tym filmie. To jest bajka s-f i jako taka winna być traktowana.Do obejrzenia w towarzystwie ''żeńskim" z naciskiem na ostatnie 15 min.:-) Nota 6 pkt