Nędzni ludzie... oglądałem ten film 15 lat temu będąc w gimnazjum i W ŻYCIU nie przyszło mi do głowy że Leon to pedofil i że w filmie są jakieś wątki pedofilskie. Nawet wersja reżyserska mi tego nie zmieniła. W filmie widzimy gówniarskie zadurzenie małej dziewczyny w dorosłym facecie który URATOWAŁ jej życie. Ona dorastała w patologii i Leon był dla niej namiastką normalności i kolegą.
Ja za to zadużyłem się w wieku 8 lat w mojej pani od WF która była rakietą.. i co I JAJCO. I też w tym wieku już sobie wyobrażałem jak się z nią całuje i mnie przytula do gołego cycka. I krzywda mi się nie zrobiła przez to...
To pokazuje dobitnie że współczesne społeczeństwo jest sfiksofane i zseksualizowane. Wszędzie widzą podtekst i ruchanie. Nieźle wyprawi wam mózgi...
Luz, wkurza mnie to, wszędzie ci de_bile widzą ruchanie. A to że Matylda ma kompletnie odwrócone zachowanie i system wartości bo wychowywała się w patologii to tego nie widzą...
Pranie mózgów odbywa się ciągle i stale. Nie neguje seksu, ale chodzi o seks, o miłość a nie jakieś porno gdzie seks to jakieś zawody na czas a nie uprawianie miłości.
Też to zauważyłem, wszędzie tylko seks i seks. Człowiek ma już dość tego. W obecnych czasach został wypaczony do granic możliwości.
nie żeby coś, ale w oryginalnym scenariuszu do tego filmu była scena erotyczna pomiędzy nimi, więc ludzie doszukują się czegoś nie bez powodu.
Tam nie było ani krzty zainteresowania seksualnego ze strony Leona wobec Matyldy. On jej bronił jak ojciec, brat, czy ogólnie odważny mężczyzna broniący dziecka.