Pewna mała osada w Pensylwanii jest otoczona lasem, w którym żyją zwierzęta-bestie. Między mieszkańcami lasu i osady panuje porozumienie - ludzie nie wchodzą do lasu, zwierzęta nie atakują miasteczka. Jednakże pewnego dnia Lucius (Joaquin Phoenix) łamie zakaz i wchodzi do lasu. Następnego dnia mieszkańcy znajdują na swych drzwiach dziwne znaki, a wkrótce osada zostaje zaatakowana przez bestie.
Nierealność opowiedzianej historii zupełnie mi nie przeszkadza - jako punkt wyjścia do przedstawienia
tych zwykłych, prostych, naturalnych ludzkich odruchów i emocji nadaje się idealnie. Film
wielopłaszczyznowy. Za każdym razem gdy do niego wracam potrafię odkryć coś nowego. Uwielbiam
soundtrack.
Wahałam się pomiędzy 7 a 8, ale podwyższam ocenę za świetnie zagraną rolę przez Adriena
Brody :) Film sam w sobie niezły, czegoś mi jednak zabrakło. Jak dla mnie mogli troszkę bardziej
rozwinąć sceny z "istotami" i ich nachodzeniem mieszkańców, jedna scena to trochę za mało,
aby maksymalnie podkręcić napięcie.