Tylko jeden film pokonał w Brazylii w zestawieniach box-office’u "Avatara". "Elitarni - ostatnie starcie" potrzebował zaledwie trzech tygodni na zdobycie tytułu największego hitu XXI wieku. Na ten wynik zapracował nie tylko świetny scenariusz, ale przede wszystkim brawurowo zrealizowane sceny akcji. "Zebraliśmy wspaniałą ekipę od efektów
Przy okazji rzadki przypadek sequela bijącego swojego poprzednika na głowę.
Oczywiście pierwsza część była świetna - ale druga jest lepsza pod każdym względem!
Wszystko tu działa - dramaturgia każdego z trzech głównych bohaterów, sceny akcji, a przede wszystkim tło polityczne.
Fenomenalnie pokazano jak pozornie...
od jedynki oczywiście. Może nie zupełnie inna bajka - ale jedynka była filmem średnim. Takim mocnym średniakiem, ale mimo wszystko średniakiem. Tymczasem dwójka Elitarnych to inna bajka.
Film niczym u Hitchcocka - zaczyna się od trzęsienia ziemi a potem napięcie rośnie. Kino dobre być może nawet podchodzi pod...
...który nie dostanie od ogółu jeszcze lepszej oceny, bo jest "zwykłą sensacją" i nie ma tu żadnego "upośledzonego" głównego bohatera ani oszpeconej aktorki (poniekąd na co dzień ślicznej), żeby powalczyć o miano "ambitnego". Dziś obejrzałem ponownie i tak mnie naszło, żeby się uzewnętrznić :-)
P.S. Dla tych...