Film ogólnie ogląda się całkiem nieżle, ale jednak i reżyser a w szczególności obsada poniżej swoich możliwości. Jednak film daje się całkiem przyjemnie oglądać.
Pomimo dobrego reżysera i obsady film jest zwyczajną sensacyjną opowieścią o terrorytach. Widzieliśmy już lepsze filmy tego typu.
Sprawne kino akcji, ale jednocześnie bardzo głupie.
Najbardziej idiotyczny wydaje sie motyw z dzielnym prezydentem który na ustach ma zabawne sentencje w trakcie łomotu wrednych bandziorów. Widz az tak naiwny chyba nie jest.
No i wtórna rola Oldmana, która jak zwykle gra tego Złego... co już powoli staje się...
To dziwny film, bo zeby go ogladac, trzeba obowiazkowo ZAPOMNIEC, ze glowny bohater to prezydent (na dodatek USA). W przeciwnym wypadku "Air Force One" staje sie niestrawny. Zeby bylo jeszcze dziwniej, to jest on sprawnie zrealizowany, o czym jednak latwo zapomniec w zalewie patosu.:) Na oslode zostaje dobra obsada...
Banalny temat - prezydent USA, a żeby jeszcze bylo ciekawiej to go uprowadzili, a żeby przypadkiem nie bylo zbyt nudno to razem z samolotem.
Klasyczny, przepisowy, perfekcyjny film sensacyjny. I jednocześnie schematyczny, odtwórczy i momentami cukierkowo niestrawnie wzruszający. Patriotyzm w wydaniu amerykańskim aż do bólu. Tylko ze względu na Harrisona Forda i Gary Oldmana daję 6. [5 grudnia 97, Bałtyk, Łódź]
Amerykanin- człowiek o nadprzyrodzonych siłach, wszystko wie, zawsze wygrywa (nawet, gdy jest sam przeciwko trzem, czterem,...). Moim skromnym zdaniem: filmu nie nada oglądać.
Co za szmira...Prezydent w spadającym samolocie ,na pytanie czy będzie wiedział co zrobić;odpowiada:
-Kiedyś latałem...(sic!)
Chyba balonem...
Terrorysta w samolocie-temat zdarty do podszewki.A na dodatek prezydent-heros ratujący swoją przerażoną rodzinę i zakładników. Nawet Harrison Ford zawiódł. Widać grał już w zbyt wielu thrillerach. Ogólnie mówiąc mogliby sobie darować takich filmów.
Doskonale zaprezentowana akcja sprawia ze napiecie w filmie wzrasta, przez co film dobrze sie oglada. Doskonala kreacja Harrisona Forda.
No ten moment jak terrorystom udaje się wreszcie złapać prezydenta USA i grożąc że skrzywdzą jego córcię zmuszają go żeby zadzwonił do Moskwy a ruski prezydent potulnie zwalnia ich bossa, po prostu mnie rozjebał :D No wyobraźcie sobie teraz że Obama dzwoni do Putina i KAŻE mu wypuścić jakiegoś terrorystę, bo jego...
Nie ma to jak scena kiedy wciągają prezydenta na pokład wśród płomieni ehh bajka że hejale można obejrzeć
Kocham ten film...!! Uwielbiam filmy które trzymają w napięciu, lecz wszystkiw które oglądałem wcześniej nie miały tego w sobie. Gdy obejrzałem ten film, autentycznie od 1 minuty do samego końca serce mi waliło z napięcia. Cały film wykonany z idealną precyzję i nie ma tak jak to w niektórych filmach że w pierwszych 15...
więcej
Wyobraźcie sobie, że polski rządowy Embraer zostaje uprowadzony przez terrorystów. Na pokładzie obecny jest cały rząd. (Oprócz Hoffmana i Sikorskiego, którzy jadą samochodem co by nabić trochę kilometrów) Który polityk dałby radę ocalić resztę?
Mój głos na Kopacz. Wszak to mistrzyni negocjacji.
Rozumiem że film jest już dość stary ale ten patos i niektóre sceny są po prostu niedorzeczne. "Może wybuchnąć wojna ale co tam prezydent i 50 ludzi są ważniejsi". Film jest naprawdę bardzo słaby i nie rozumiem dlaczego nazywają go hitem starego kina. Wiele jest scen które sa tak głupie że aż śmiac się chce : np...